Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem opisania ślubu i wesela w lutym. Lutowe wesele, na którym byłam osobiście, zrelacjonowałam wam już tutaj, ale teraz chciałabym skupić się nie na imprezie, a na miesiącu samym w sobie i całej zimowej aurze.
Tak, nazwa „luty” nie ma litery „r”, czyli wierząc przesądom, nie powinno się brać ślubu w tym miesiącu. To litera „r” w nazwie miesiąca ma zwiastować nam szczęśliwe małżeństwo. Ja w to nie wierzę, o czym pisałam już w poprzednich wpisach. Nie przesądy, ale wzajemny szacunek, miłość oraz wierność są gwarantem udanego małżeństwa.
Młode Pary ubierają się na śluby zimowe standardowo. Wyróżniają się jedynie nakryciem wierzchnim. Panna Młoda ma na sobie zazwyczaj biały płaszcz albo futerko, wyglądając w nich niczym królowa śniegu. Pan Młody występuje zwykle w eleganckim płaszczu pod kolor garnituru. Panna Młoda może mieć bukiet ślubny zrobiony z typowych kwiatów występujących zimą, np. tulipanów, gipsówki czy ostrokrzewu.
Goście wybierający się na wesele w lutym mogą skorzystać z zimowych wyprzedaży (co też i ja uczyniłam). Panie zazwyczaj do kościoła wkładają kozaki, dopiero na sali zmieniając je na pantofle. Jako okrycia wierzchnie sprawdzają się eleganckie kurtki albo płaszcze. Wielu mężczyzn nie zwraca jednak uwagi na okrycie i do eleganckiego garnituru potrafi włożyć sportową kurtkę.
Jak może wyglądać sala weselna? Przeróżnie! Może być skromna, gdzie stoły zdobią wazony z białymi tulipanami, a przy wejściu i na schodach poustawiane są lampiony z małymi świeczkami. Może być też iście zimowo! Z porozsypywanymi na stołach, przyprószonymi brokatem szyszkami czy gałązkami drzew. Luty to też miesiąc miłości! Może zorganizować wesele w walentynkowym klimacie?
When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.
Pomimo że jestem mężatką od ponad czterech lat, nadal interesuję się tematyką ślubną. Moje przygotowania do ślubu trwały 3 miesiące: w lutym się zaręczyłam, a w czerwcu już tańczyłam na swoim weselu. Dotąd swoim hobby i doświadczeniem dzieliłam się jedynie z koleżankami, ale pewnego dnia w mojej głowie zakiełkował jednak pomysł, by swoimi pomysłami dzielić się też z innymi. Chcę pokazać przyszłym pannom młodym, że organizacja wesela to nie tylko stres, ale świetna zabawa.
Odwiedza nas 143 gości oraz 0 użytkowników.
Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.
Tak jest z nami. Małgorzata i Madeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!