Mówi się, że nieodłącznym elementem przygotowań ślubnych jest też wykupienie podróży poślubnej. Niestety niewiele osób zaraz po ślubie może sobie na taki rarytas pozwolić… a przynajmniej żadne z moich znajomych.
Planując ślub od razu wiedzieliśmy, że miesiąca miodowego nie będzie. Po pierwsze: nie mieliśmy już wolnego, po drugie: nie było pieniędzy. Wszystkie nasze oszczędności przeznaczyliśmy na organizację wesela, a uzbierane pieniądze od gości „poszły w mieszkanie”.
Jednak (!) co się odwlecze to nie uciecze. W tym roku, po dwóch latach od ślubu zorganizowaliśmy sobie miesiąc miodowy. Gdybym jednak mogła cofnąć czas to zaczekałabym z kupnem piekarnika i zmywarki, a wybrałabym się z mym lubym w jakiś ciepły zakątek świata.
Jeśli macie okazję wyjechać gdzieś zaraz po ślubie – nie rezygnujcie. Nie trzeba koniecznie lecieć na tydzień do Egiptu czy Tunezji… Można przecież spędzić weekend nad naszym polskim morzem. Niezależnie od miejsca, które wybierzecie pozostaną wspaniałe wspomnienia.
Jeśli już zdecydujecie się na wycieczkę zorganizowaną, powinniście wziąć pod uwagę:
(fot. jhayat)
When you subscribe to the blog, we will send you an e-mail when there are new updates on the site so you wouldn't miss them.
Pomimo że jestem mężatką od ponad czterech lat, nadal interesuję się tematyką ślubną. Moje przygotowania do ślubu trwały 3 miesiące: w lutym się zaręczyłam, a w czerwcu już tańczyłam na swoim weselu. Dotąd swoim hobby i doświadczeniem dzieliłam się jedynie z koleżankami, ale pewnego dnia w mojej głowie zakiełkował jednak pomysł, by swoimi pomysłami dzielić się też z innymi. Chcę pokazać przyszłym pannom młodym, że organizacja wesela to nie tylko stres, ale świetna zabawa.
Odwiedza nas 82 gości oraz 0 użytkowników.
Dzień ślubu jest tak wyjątkowy, że długo nie można o nim zapomnieć. Ba, niektóre panny młode nawet po fakcie nie potrafią lub zwyczajnie nie chcą rozstać się z tematyką dekoracji, falbanek, smakołyków, życzeń, prezentów, uniesień – przecież o tylu rzeczach można by powiedzieć przyszłym narzeczonym.
Tak jest z nami. Małgorzata i Madeline to co prawda stuprocentowe mężatki, ale z głowami pełnymi ślubnych i weselnych refleksji, porad, inspiracji. Co byśmy zmieniły w naszych ślubach, a z czego jesteśmy dumne? Przed czym chciałyśmy przestrzec przyszłe panny młode i na co zwrócić ich szczególną uwagę w czasie szaleństwa przygotowań? Nie zabraknie też spojrzenia na ślub i wesele z przymrużeniem oka – bo naprawdę warto przeżyć ten dzień na luzie i z uśmiechem!